czwartek, 22 grudnia 2011

Zapiekane buraczki, ziemniaki

  • buraki, ziemniaki, cebulka ze szczypiorem, oliwa z oliwek, sól
Buraki i ziemniaki umyć, obrać, pokroić w cienkie plasterki i włożyć osobno do dwóch miseczek. Następnie do każdej z misek dodać sól do smaku i wymieszać. Cebulkę drobno posiekać. Dno żaroodpornego naczynia posmarować oliwą i układać warstwami na przemian poszczególne składniki w kolejności: ziemniaki, cebulka, buraki. Każdą warstwę skropić odrobiną oliwy. Napełnione naczynie żaroodporne przykryć i wstawić do piekarnika nagrzanego do temperatury 180 °C na około godzinę. Ciepłą wyłożyć na talerz i posypać posiekanym szczypiorkiem.

Buraki kroję cieniutko, ziemniaki grubo i daję ich mniej niż buraków. Jemy na kolację, albo do obiadu.

wtorek, 15 listopada 2011

Kotleciki

Mięso (ja wzięłam kurczaka) przepuścić przez maszynkę i wymieszać z drobno pociętą cebulą, jajkiem i szczyptą soli. Można też dodać słodką paprykę. Formować kuleczki albo podłużne kotleciki (łatwe do trzymania w małej rączce). Ugotować na parze.

Biszkopciki

Ubić białko, żółtko połączyć z miodem, utrzeć razem. Dodać 2-3 łyżki mąki i cynamon.
Nakładać łyżką na blachę wyłożoną papierem do pieczenia (ciasto będzie się rozlewać).
Piec w piekarniku 180 C przez kilka minut.

Najsmakowitsze są zaraz po ostygnięciu.

ps.1. można też dodać imbir
ps.2. dodałam trochę soli, żeby białko się lepiej ubiło (tak z rozpędu); okazało się, że to za dużo i czuć sól w upieczonych biszkoptach, ale wcale to nie przeszkadzało :)

Tahini

Składniki:
  • 5 łyżek ziaren sezamu
  • 2 łyżki oliwy extra vergine
Przepis: Ziarna sezamu wysypać na suchą patelnię i mieszając co jakiś czas delikatnie uprażyć (mają jedynie lekko zbrązowieć). Uprażony sezam ostudzić i zemleć ręcznym blenderem. Dodać oliwę extra vergine i dokładnie zmiksować

Pierogi z soczewicą

Farsz:
Ugotować soczewicę zieloną, zblendować (zblenderować?) z tahini. Płaską łyżeczkę oliwy połączyć z mąką kukurydzianą i dodać do farszu. Na patelni zeszklić cebulkę i czosnek. Dodać i posolić.

Ciasto jak na pierogi :)

Jaś za nic nie chciał wziąć pieroga do rączki, ale bardzo chętnie wyciągał buzię, żeby mu pierożki podawać.

sobota, 8 października 2011

Czapati

Skorzystałam z tego przepisu: Czapati (mąka orkiszowa + tortowa), z małą modyfikacją. Nie dałam kolendry i nie używałam masła. Soli malutko, bo to chlebki dla Jasia głównie. Przy którymś z kolei załapałam o co chodzi i w końcu zaczęły się nadymać :)



Patelnia mocno nagrzana, ogień średni, placuszki bardzo cienkie (rozwałkowane), ciasto elastyczne (wyrabiałam 20 minut) i opiekałam z jednej strony dopóki się nie podniosły. Dopiero wtedy druga strona.

Wcześniejsze próby były nieudane, więc cieszę się bardzo, że w końcu mi się udało.

piątek, 7 października 2011

Ryż z jabłkiem

200 ml wody
2 łyżki białego ryżu
ćwierć jabłka (mieliśmy takie dość spore, twarde, słodkie)

Jabłko pokroić drobno i ugotować z ryżem i wodą. Gotować na małym ogniu, pod przykryciem, 20 minut. Wyszłam nam jedna spora porcja.

Podobnie gotuję kaszę mannę (9 minut, 20 g na 200 ml wody - trzeba mieszać).

Gulasz z królika

Startą marchewkę, pokrojone w małe kawałki mięso królika i przyprawy (ja dałam tymianek) dusimy pod przykryciem w małej ilości wywaru z warzyw - do miękkości (ja miałam wcześniej ugotowane mięsko, więc dusiłam samą marchewkę). W kubeczku rozmieszaj łyżkę mąki pszennej z zimną wodą i dodaj do marchewki z mięsem. Można również dodać koperek i trochę oliwy z oliwek.

Podałam z brązowym ryżem. Innym razem zagęściłam gulasz amarantusem dmuchanym (bardzo wygodne) i wtedy już bez ryżu.

czwartek, 8 września 2011

zupa pomidorowa dla Małego i Dużego


Muszę się pochwalić jaką pomidorową dziś upichciłam. Wyszła taka pyszna, że nie mam sumienia chować jej tylko dla siebie :) Eksperymentowałam. Nie robiłam takiej wcześniej.

Dostałam spore wiadro pomidorów od sąsiada z jego własnego ogródka. Trochę żałuję, że nie zrobiłam im zdjęć :/ ale wyglądały zupełnie inaczej niż te ze sklepu. No więc wzięłam tych pomidorów tak ze 2 kilo. Może więcej. Sparzyłam. Zdjęłam skóry. Pokroiłam w kawałki wielkości średniej i wrzuciłam na patelnię, na wcześniej roztopione masło 82% (2-3 łyżki). Pomidory odparowały i się udusiły. W międzyczasie wzięłam włoszczyznę. Pokroiłam w kostkę 3 marchewki, 1 pietruszkę, pół średniego selera korzenia, parę listków selera naciowego i pół pora. Zalałam to wrzątkiem i gotowałam 20 minut. Po tym czasie wodę zlałam, warzywa zmiksowałam, dodałam wcześniej zlaną wodę i zagotowałam. Dodałam pomidory. Wymieszałam. W tym momencie rozdzieliłam zupę na dwa garnki - jeden dla Małego i drugi dla Dużych.

Dla Małego:
Podzieliłam na cztery części. Trzy z nich zamroziłam, a jedną męczyłam dalej:
- dodałam ugotowane i drobno posiekane mięso z królika
- można zabielić mlekiem modyfikowanym (choć niekoniecznie trzeba to robić, jeszcze nad tym pomyślę)
- dla mojego dziecka muszę to jeszcze rozcieńczyć bo tak gęstego nie zje, ale to zależy jak komu wyjdzie i jakie kto ma dziecko :)
- przed podaniem dodam jeszcze ryż lub kaszę jęczmienną

Dla Dużego:
- dodałam drobno pokrojony schab (2 grube plastry), ale na wegetariańsko też super smakuje (próbowałam)
- dodałam śmietanę 10% (mały kubek)
- rozcieńczyłam gorącą wodą
- za bardzo rozcieńczyłam więc musiałam jeszcze dodać koncentrat pomidorowy (3-4 łyżki)
- mężowi podałam z białym ryżem, bo zostało trochę z wczoraj, a sama zjadłam z kaszką kukurydzianą, bo robiłam Rysiowi na kolację

Na zdjęciu wersja "dla Małego" przygotowana do zamrożenia.

poniedziałek, 5 września 2011

Sok "Kubuś"

Rozdrobnić marchewkę (można utrzeć na dużych oczkach) i gotować ok. 20 minut. Dodać pokrojone jabłko i banana, gotować jeszcze 5 minut. Całość zmiksować.

Trzeba sobie poeksperymentować z proporcjami, długością gotowania i ilością wody. My za każdym razem robimy trochę inaczej. Do soku dla starszych można dodać cytrynę i cukier.

sobota, 3 września 2011

Rozstrzygnięcie konkursu

Pozwoliłam sobie przyznać nagrodę Agnieszce, oraz wyróżnienie oMamusi. Poproszę drogie mamy o adresy :)

środa, 31 sierpnia 2011

Kalarepka

Kalarepę obrać i pokroić w kostkę. Ugotować w niewielkiej ilości wody. Wodę odlać, dodać masełko i koperek.

Zmiksowaliśmy. Ale kalarepka wyszła taka mięciutka, że pewnie można też podać całe kosteczki. Zjedliśmy z ryżem i rybą. Jako osobne danie też się wydaje fajne.

czwartek, 25 sierpnia 2011

Zupa z rzodkiewki

Cukinię pokroić w kostkę i wrzucić do gotującej się wody. Na patelni rozgrzać oliwę z oliwek i wrzucić rzodkiewkę pokrojoną w plasterki. Potrzymać aż zacznie więdnąć i dodać do gotującej się cukinii. Dosypać kilka łyżek płatków owsianych i gotować 10 minut. Pod koniec dodać pietruszkę.

Do naszej porcji dodałam sos sojowy. Można też oczywiście posolić :)


Trochę się zagalopowałam z tą rzodkiewką. Na szczęście Jaś zupą wzgardził... Ja tę zupkę bardzo lubię.

środa, 24 sierpnia 2011

Owies i winogrona

Płatki owsiane i rodzynki zalać wrzątkiem (ja zalałam wieczorem i zostawiłam na noc). Ugotować z niewielką ilością wody (ok. 5 minut). Winogrona obrać ze skórki i wyjąć pestki. Część zmiksować z płatkami, pozostałe pokroić na drobną kosteczkę.

Jak zwykle zrobiliśmy porcję dla mamy i dla Jasia. Ja do swojej, przyznaję bez bicia, dosypałam łyżeczkę brązowego cukru :)


KONKURS

Ogłaszam konkurs na nazwę bloga. Zwycięzca dostanie książkę: Słownik sztuki kulinarnej, Marii Romanowskiej.


Gotujemy dla naszych dzieci, więc niech coś będzie o tych dzieciach w nazwie. Ja jestem mało kreatywna :]

wtorek, 23 sierpnia 2011

Pieczona gruszka

2 łyżki płatków owsianych górskich (lub błyskawicznych) zalać wrzątkiem. Gruszkę przekroić na pół i ułożyć w naczyniu żaroodpornym brzuszkiem do dołu. Położyć na gruszce masełko, na masełku namoczone płatki, posypać cynamonem.

Piec w temperaturze 170 stopni przez 20-25 minut.

Jasiową połówkę zmiksowałam bez ogryzka i skórki.

Od 11. miesiąca ze względu na cynamon. Bez cynamonu można podać po 7 (gruszka).


poniedziałek, 22 sierpnia 2011

Kanapki z pastą słonecznikową

Już dawno chodziło mi po głowie, żeby dać Jasiowi kanapeczkę i w końcu się zdecydowałam. Dylematy dotyczyły chleba, bo chleb na drożdżach wymaga cukru, którego Jaś wcześniej nie dostawał. Natomiast chleb na zakwasie wymaga... zakwasu, którego jakoś nie mogę wyhodować. Ostatecznie zdecydowałam się na chlebek gryczany z fruktozą. Użyłam zmielonej kaszy gryczanej niepalonej i mąki orkiszowej. Dałam mniej soli.

Chlebek posmarowaliśmy pastą słonecznikową. Małe kanapeczki Jaś sam chętnie wkładał do buzi.

Pasta słonecznikowa:
2 łyżki ugotowanego ryżu
pół szklanki słonecznika
przyprawy: cząber, tymianek, majeranek

Słonecznik zalać wodą i gotować 30 minut. Zmiksować (ciepły jeszcze) z ryżem i przyprawami.
Do naszej pasty dodajemy jeszcze sól, pieprz, czosnek i pomidory.

sobota, 20 sierpnia 2011

Kasza manna z morelami

2 łyżki kaszy manny wrzucić do gorącej wody i gotować 5 minut, mieszając. Dodać syrop daktylowy*. Morele pokroić w drobną kosteczkę i dodać do kaszki.

Morelki mieliśmy trochę za kwaśne, dlatego dałam odrobinę daktyli. Niewiele to jednak pomogło i po pierwszych dwóch-trzech łyżeczkach Jaś trochę się krzywił. Nie przeszkodziło mu to jednak, żeby jeść dalej :)


* Syrop daktylowy (używam do słodzenia deserów, ciast i... obiadów)

Daktyle wymyć i sparzyć wrzątkiem. W garnku daktyle zalać wodą i gotować 30 minut na małym ogniu. Szczypta soli, którą dodamy, wydobędzie jeszcze bardziej całą słodycz tych owoców. Syrop przecedzić i przechowywać w lodówce około tygodnia. Można syrop zmiksować z pozostałymi owocami. Otrzymujemy wtedy bardziej gęsty mus (z "Odnowa na talerzu", Bożena Żak-Cyran).

Ja miksuję z owocami. Nie używam soli.



piątek, 19 sierpnia 2011

Kaszka kukurydziana z malinami

Składniki:
pół szklanki kaszki kukurydzianej
maliny


Kaszkę wrzucić do gotującej się wody. Gotowac 2-3min. W zasadzie to mnie to dłuzej zeszło, coś nie chciala się ugotować.
ugnieść malinki widelcem, dorzucić kaszkę i Gotowe :) pyszny deser.




Szpinak z gruszką

Uwielbiam proste przepisy. I ciekawe połączenia!

Puree ze szpinaku oraz gruszek pakujemy w mały brzuszek z blogu mamy Eli.

My zrobiliśmy w proporcjach jedna gruszka na dwie łyżki szpinaku. Prawdę mówiąc sama miałam ochotę na taką smakowitość i nie sądziłam, że Jasiowi zasmakuje. Nigdy wcześniej nie chciał jeść szpinaku. Aż do dzisiaj :)


Kasza jaglana z jabłkami

Dzisiaj zjedliśmy prościutkie śniadanko. Pokusiłam się na cynamon. Odrobinkę :)

3 łyżki kaszy jaglanej
2 szklanki wrzątku
jabłko
szczypta cynamonu (po 10. miesiącu)

Jabłko upiec lub pokroić na małe kawałki i ugotować w małej ilości wody. Kaszę jaglaną uprażyć* na patelni, przesypać do garnka i zalać dwiema szklankami wrzątku. Zagotować. Gotować 20 minut na małym ogniu pod przykryciem. Zostawić przykryte jeszcze jakiś czas. Następnie zmiksować. Dodać jabłka i szczyptę cynamonu.

Wydawało mi się trochę rzadkie, ale po połączeniu wszystkich składników okazało się takie w sam raz. Czasem jabłuszka zostawiam w kawałkach, dziś zmiksowałam całość.

Wyszły dwie porcje. Dla Jasia i dla mamy.

* kasze prażone szybciej się gotuje i są łatwiej przyswajalne przez organizm.

czwartek, 18 sierpnia 2011

Zupa buraczkowa

Marchewkę i pół buraka utrzeć na tarce, na grubo. Dodać pokrojonego na części ziemniaka, kawałek pietruszki, selera i cebuli. Zagotować do miękkości.
Pod koniec gotowania dodać masło i zieloną pietruszkę. 

Pietruszkę, seler i cebulę wyrzuciłam, ale można też zmiksować i dodać do zupy. Ziemniaki rozgniotłam widelcem (bo były za duże). 
Wyszła nam spora porcja. Jaś się najadł i mama się najadła :)

środa, 17 sierpnia 2011

Kuchnia mamy Eli

Na tego bloga często zaglądam i Wam też polecam do przejrzenia - jest sporo przepisów dla niemowląt - już od 4 miesiąca. Mała Ela testuje BLW, więc wiecie - jedzenie bardzo poręczne:)
Wypróbowaliśmy z Jankiem kilka potraw, m.in. szpinakowe paluszki

Blog: Kuchnia, Ela i my

Smacznego:)

PS są też przepisy dorosłe





wtorek, 16 sierpnia 2011

Blog am mniam


Dzisiaj kilka przepisów dla dzieci, które dopiero zaczynają poznawać inne smaki niż mleko mamy. W roli głównej – kasza jaglana: Pierwsze dania dla maluszka

poniedziałek, 15 sierpnia 2011

Zupa z amarantusem

Marchewkę, kawałek pietruszki i cebuli ugotować na miękko. Część marchewki, pietruszkę i cebulę zmiksować z osobno ugotowanym mięsem. Pozostałą marchewkę rozgnieść widelcem i dodać z częścią wywaru do zmiksowanego mięsa. Ile tego wywaru damy zależy od tego jaką gęstość zupy chcemy. Powinna być trochę rzadsza niż sobie życzymy, zagęścimy ją jeszcze amarantusem.

Zupę stawiamy na ogniu, dodajemy szczyptę koperku i 1-2 łyżki dmuchanego amarantusa. Gotujemy chwilę (aż amarantus zmięknie).




środa, 10 sierpnia 2011

Kasza jaglana z warzywami i kurczakiem

Myjemy kasze jaglaną a następnie wrzucamy na gotująca się wodę. Ja dałam niecałą pół szklanki kaszy na półtora szklanki wody ponieważ nie mam mniejszego garnuszka na taką minimalną porcję. Gotujemy ok 15-20min.
W osobnym garnuszku gotujemy marchewkę oraz cukinie. niektórzy nie gotują razem z mięskiem warzyw, ja tak robię.
Wszystko potem ładnie miksujemy, dolewając wywar z warzyw . Dla lepszego smaku można dodać natkę pietruszki.

Obiadek Gotowy :)

Kaszka kukurydziana z sosem malinowo-jabłkowym

sos owocowy:
Obrane i drobno pokrojone jabłka włożyć do rondla lub patelni, dodać trochę wody i dusić na małym ogniu pod przykryciem. Kiedy jabłka zaczną się rozpadać dodać na chwilkę maliny. Rozgnieść i wymieszać lub zmiksować.

kaszka:
2 łyżki kaszki kukurydzianej dodać do szklanki gorącej wody i zagotować. Gotować przez czas podany na opakowaniu, ciągle mieszając. Na koniec dodać trochę masła.

Polać kaszkę sosem.