poniedziałek, 15 sierpnia 2011

Zupa z amarantusem

Marchewkę, kawałek pietruszki i cebuli ugotować na miękko. Część marchewki, pietruszkę i cebulę zmiksować z osobno ugotowanym mięsem. Pozostałą marchewkę rozgnieść widelcem i dodać z częścią wywaru do zmiksowanego mięsa. Ile tego wywaru damy zależy od tego jaką gęstość zupy chcemy. Powinna być trochę rzadsza niż sobie życzymy, zagęścimy ją jeszcze amarantusem.

Zupę stawiamy na ogniu, dodajemy szczyptę koperku i 1-2 łyżki dmuchanego amarantusa. Gotujemy chwilę (aż amarantus zmięknie).




6 komentarzy:

  1. dlaczego nie mozna gotowac mięsa razem z warzywami?

    OdpowiedzUsuń
  2. To chyba chodzi o alergie. Jakoś się nie zastanawiałam. Ja gotuję większy kawałek mięsa, oddzielam je od kości i przechowuje dla Jasia. A z wywaru robię zupę dla nas :)

    OdpowiedzUsuń
  3. A jakiego mięsa dla Jasia używasz?

    OdpowiedzUsuń
  4. Kupiliśmy kurę na wsi. Taką chowaną na podwórku i karmioną ziarnem.
    Zastanawiam się też nad królikiem.

    OdpowiedzUsuń
  5. czyli mrozisz mniejsze kawalki kuraka?

    OdpowiedzUsuń
  6. Mrożę w kawałkach jeszcze takie surowe. Po ugotowaniu przechowuje w lodówce. Jaś zjada w ciągu kilku dni taką jedną porcję.

    OdpowiedzUsuń