Już dawno chodziło mi po głowie, żeby dać Jasiowi kanapeczkę i w końcu się zdecydowałam. Dylematy dotyczyły chleba, bo chleb na drożdżach wymaga cukru, którego Jaś wcześniej nie dostawał. Natomiast chleb na zakwasie wymaga... zakwasu, którego jakoś nie mogę wyhodować. Ostatecznie zdecydowałam się na
chlebek gryczany z fruktozą. Użyłam zmielonej kaszy gryczanej niepalonej i mąki orkiszowej. Dałam mniej soli.
Chlebek posmarowaliśmy pastą słonecznikową. Małe kanapeczki Jaś sam chętnie wkładał do buzi.
Pasta słonecznikowa:
2 łyżki ugotowanego ryżu
pół szklanki słonecznika
przyprawy: cząber, tymianek, majeranek
Słonecznik zalać wodą i gotować 30 minut. Zmiksować (ciepły jeszcze) z ryżem i przyprawami.
Do naszej pasty dodajemy jeszcze sól, pieprz, czosnek i pomidory.