Dzisiaj zjedliśmy prościutkie śniadanko. Pokusiłam się na cynamon. Odrobinkę :)
3 łyżki kaszy jaglanej
2 szklanki wrzątku
jabłko
szczypta cynamonu (po 10. miesiącu)
Jabłko upiec lub pokroić na małe kawałki i ugotować w małej ilości wody. Kaszę jaglaną uprażyć* na patelni, przesypać do garnka i zalać dwiema szklankami wrzątku. Zagotować. Gotować 20 minut na małym ogniu pod przykryciem. Zostawić przykryte jeszcze jakiś czas. Następnie zmiksować. Dodać jabłka i szczyptę cynamonu.
Wydawało mi się trochę rzadkie, ale po połączeniu wszystkich składników okazało się takie w sam raz. Czasem jabłuszka zostawiam w kawałkach, dziś zmiksowałam całość.
Wyszły dwie porcje. Dla Jasia i dla mamy.
* kasze prażone szybciej się gotuje i są łatwiej przyswajalne przez organizm.
10 cytatów z Jespera Juula
2 lata temu
Co znaczy "uprażyć na patelni?" :/
OdpowiedzUsuńWsypać na patelnię i chwilkę podgrzewać. Ja trzymam dopóki nie zacznie wydobywać się taki przyjemny zapach. Możesz też spróbować przelać kaszę wrzątkiem (przed ugotowaniem), co też powinno usunąć goryczkowy smak.
OdpowiedzUsuńRyśkowi nie smakowało. Ale mi tak :)
OdpowiedzUsuńJutro spróbuję zastąpić jabłka malinami. Może o to mu chodziło.
OdpowiedzUsuńPoprawiam się. Już mu smakuje. Pierwszy raz nie zasmakowało tylko, a tak to spoko. W zasadzie muszę powiedzieć, że u nas to hicior! :)
OdpowiedzUsuń